Diabeł działa

Diabeł działa na bazie paradoksu.

Natura ludzka nic się nie zmieniła, choć minęły tysiąclecia. Każdy człowiek ma wolną wolę, która jest kluczem do różnych przedziałów życiowych. Dzięki niej po otrzymaniu wszystkich darów Ducha Świętego, a to jest na bierzmowaniu, otwieramy przedziały życiowe, w których panują określone warunki bytu. Jak wybierzesz, tak masz. Jeżeli z bagażu naszych doświadczeń życiowych, naszych protoplastów, w danym przedziale panują warunki nie do zaakceptowania dla nas, to po to mamy wolną wolę, by z takiego przedziału życiowego wyjść. Łatwo jest pobłądzić w ogromie życiowych wyborów. Jednak, gdy człowiek jest w Świetle, to dużo dostrzega, łatwiej jest mu poruszać się. W półmroku jest już trudno, w mroku robi się błędy. Światłem jest Pan Bóg w Trzech Osobach. Półmrok to chrześcijanin, korzystający bardzo rzadko z sakramentów, modlitwy. W mroku, to człowiek zagubiony, wątpiący, unikający spotkania w życiu codziennym z Panem Bogiem, złorzeczący Bogu, ludziom.
Każdy człowiek, jeżeli zda sobie sprawę z faktu, iż diabeł to żywa materia, a nie żadne zabobony, będzie wiedział, że najbezpieczniej jest w ramionach Dobrego Ojca- Boga. Szatan doskonale zna naturę ludzką, dlatego działa zawsze na bazie paradoksu. Paradoks dla człowieka, jest trudny do odczytania, stąd łatwo szatanowi oddziaływać na naturę ludzką. Weźmy pierwszy z brzegu przykład. Mąż i żona bardzo się kochają, chodzą do kościoła na msze święte co niedzielę. Uczestniczą w życiu kościoła, którym my wszyscy wierzący jesteśmy. Mają ślub kościelny, czyli są jedno. Po urodzeniu dziecka wpadają na pomysł stosowania antykoncepcji kobiecej. Żona i mąż w pełni akceptują zalecenia ginekologa, aby nie mieć dzieci. Nadal chodzą do komunii świętej mimo, iż żona stosuje antykoncepcję kobiecą. Paradoks! Jak ludzie, wydawać by się mogło, o dużej świadomości Boga, mogą „pić wodę z zatrutego źródła”. Wydaje im się, że ciągle dobrze żyją. Lecz czy pijąc wodę z zatrutego źródła będziemy żyć, czy powoli umierać? Umierać! U kobiety pojawią się zmiany naczyniowe, słabsze zainteresowanie mężem, frustracje, lęki, a więc to wszystko, co prowadzi do rozkładu miłości. Stosowanie antykoncepcji kobiecej, takie małżeństwo, również wolne związki, haniebne związki doprowadza najpierw do rozkładu miłości do Pana Boga, potem wzajemnej. Antykoncepcja kobieca jest również wystąpieniem przeciwko świątyni Pana Boga, którą jest także ciało kobiety. Jest wystąpieniem przeciwko fizjologii człowieka, macierzyństwu i naturze. Stąd, antykoncepcja jest jednym z głównych czynników uaktywniających patogenny chorób nowotworowych, takich jak: rak piersi, rak szyjki macicy, rak jajników, a więc tych narządów, przeciwko którym antykoncepcja występuje. Nauka pochodzi z dwóch źródeł: od Dobrego i od złego. Tylko patrząc na owoce, jakie daje możemy ocenić, od kogo pochodzi. Paradoksalnie, wiele inicjatyw medycznych mających służyć człowiekowi, szkodzi mu, jego relacjom z Bogiem w Trzech Osobach. Należy podkreślić tutaj klonowanie, pracę na komórkach macierzystych na embrionach, antykoncepcję, aborcję, modyfikowanie i łączenie kodów genetycznych- tworzenie hybryd, genetyczne modyfikowanie żywności, a więc wszystkie działania występujące wbrew naturze.
W tym miejscu przytoczę słowa świętego Tomasza z Akwinu, które są jego komentarzem „O Trójcy Świętej Boecjusza”: „W pierwotnym stworzeniu Bóg uczynił człowieka doskonałym doskonałością natury, która polegała na tym, iż człowiek posiadał wszystko, co należało mu się na mocy jego natury. Lecz później ponad to zostały dodane rodzajowi ludzkiemu pewne doskonałości z Bożej łaski. Do nich należy wiara, która jest darem Boga, jak jest napisane w II rozdziale Listu do Efezjan.” Idąc dalej myślą świętego Tomasza z Akwinu czytamy:” Każdy, kto dąży do szczęśliwości, koniecznie powinien wiedzieć, w czym i jak powinien jej szukać. To zaś wydaje się najłatwiejsze w wierze, skoro poszukiwaniami rozumowymi można dojść do tych prawd tylko dzięki licznym, uprzednio poznanym prawdom, których poznanie nie jest rzeczą łatwą. Towarzyszy też temu niebezpieczeństwo, gdyż ludzkie poszukiwanie z racji słabości naszego intelektu, jest bardzo podatne na błąd. Jasno dowodzą tego przykłady filozofów, którzy drogą rozumu, poszukując celu życia ludzkiego i sposobu jego osiągnięcia, popadli w liczne i najhaniebniejsze błędy. Tak bardzo różniły się ich zdania, że z najwyższym trudem dwóch albo trzech formułowało jedno, zgodne twierdzenie w tej samej sprawie, podczas, gdy widzimy, jak dzięki wierze liczne ludy zgadzają się co do jednej nauki.
W Biblii wymienione są tylko dwa narządy: nerki i serce. To nerki są siedliskiem ducha, nie duszy, bo to inna materia. Tak ważna jest zatem pielęgnacja ich, zarówno pod względem fizjologicznym, jak i mistycznym, to znaczy właściwy sposób żywienia i higiena dnia codziennego w obcowaniu z bliźnimi; traktuj bliźniego, jak chciałbyś, żeby ciebie potraktowano. Oczyść ducha swego przez spowiedź świętą, która jest największym egzorcyzmem dla człowieka. Te proste stwierdzenia prowadzą do równowagi ducha i ciała, bo ducha od ciała nie da się oddzielić. Żyjemy wówczas w zgodzie z Panem Bogiem i w homeostazie, czyli w równowadze. Jesteśmy bezpieczni, bo w Świetle się obracamy, a Dobry Ojciec nie da nas skrzywdzić. Im więcej Światła, tym bardziej wolni jesteśmy w swoich wyborach, a nie paradoksalnie stłamszeni przez wiarę, która według niektórych nie pozwala na określone działanie. Jeżeli znam naturę Ojca, to przecież nie występuję przeciwko niej, tylko będę się chciał przypodobać Jemu. Zatem dokonuję wolnego wyboru, by zasłużyć sobie na miłość Boską, przez miłość własną do Boga. Kto kocha, nie da skrzywdzić kochanej osoby. Stąd między innymi nigdy nie dokonujmy oceny drugiego człowieka, jeżeli do tego nie jesteśmy powołani, a w szczególności co do relacji kogokolwiek z Panem Bogiem. Wówczas bowiem, każda negatywna ocena będzie nas oddalać od Pana Boga w Trzech Osobach, osłabiając naszą wiarę, choć ta ocena paradoksalnie miała służyć „dobru w naszym odczuciu.” Pamiętajmy, że diabeł, to żywa materia, rywalizujący z Panem Bogiem i działający zawsze na bazie paradoksu.
Wiedza, którą zdobywamy o świecie, paradoksalnie świadczyć może o braku istnienia Pana Boga, bo jak to przecież jest możliwe, że tak skomplikowane, tak zawiłe zjawiska mógł Pan Bóg stworzyć. Jest to paradoksalne myślenie, bo właśnie wiedza, którą zdobywamy i jest do zdobycia, podkreśla potęgę Pana Boga, Jego wszechmoc, fakt, że istnieje.

Autor: mgr Jacek Bartkowiak